Opóźnienie może ulec zmianie

Na razie treści na stronie pojawiają się z rzadka, powolutku, nielicznie. Nie zmienia to faktu, że projekt RetroFunPL w mojej głowie żyje i ma się dobrze. Z przyczyn osobistych opóźnia się tylko wykonanie. Wykładając kawę na ławę, opóźnienia wynikają z (leczonej) depresji, gasnącego życia taty i zachwianej równowagi między pracą a życiem. Pracuję nad tym.

W ciągu ostatniego roku pracowałem nad swoim pierwszym wideo o zdecydowanie zbyt dużym zakresie (jak czas pokazał). Chcę by była to na dzień dobry kompletna historia wokół jednego retrokomputera (Amstrad CPC6128 plus), od odpakowania przesyłki, przez podłączenie, z którym się namordowałem znacznie więcej niż z jakąkolwiek inną częścią tej historii, czyszczenie, uruchomienie i test. Mam zmontowane już ponad 20 minut wideo i wciąż jestem na etapie “próbuję zlutować przewód wideo, dzień czwarty”.

W polskiej wersji, która żeby było bardziej “retro”, będzie z moim dubbingiem samego siebie, usłyszymy w intro nieżyjącego już Tomasza Knapika zapowiadającego program, mam nadzieję, że i ten głos wywoła uśmiech na polskich twarzach.

Z pewnością praca nad pierwszym odcinkiem nauczyła mnie, że pomysł “zróbmy kompletną historię od początku do końca” mógł być nieco za duży – nie tylko pod względem ilości pracy, ale i tego jak się to będzie oglądać (w procesie usuwam okrutnie dużo materiału). Uparłem się jednak, że chciałbym pokazać cały proces, nie tylko jeden z jego fragmentów.

Opóźnienie może ulec zmianie. Pracuję nad tym po troszkę przynajmniej trzy wieczory tygodniowo. Motywuje mnie koszt licencji Adobe :). Stay tuned!